Szkoła słuchania Boga, to jedna z najważniejszych szkół w moim życiu. Pozwoliła mi rozwijać relację z Bogiem. Był to czas poświęcony na przyjrzenie się i kształtowanie serca w taki sposób by mogło usłyszeć i zrozumieć język Miłości. Dzięki przytaczanym na zajęciach przez księdza historiom w bardzo łatwy i przystępny sposób mogłam odnieść się do swojej codzienności i zacząć na nowo słuchać Boga.

Idąc na zajęcia Szkoła Słuchania Boga, byłam przekonana, że usłyszę taki namacalny głos Boga. Księdza nie znałam, a zależało mi, aby te zajęcia prowadził Ksiądz. Wiele razy w moim rozumowym analizowaniu dochodziłam do wniosku, że nie przyjdę już więcej na zajęcia, bo nie było przekazania wiedzy w taki sposób jak ja chciałam, nie było takich "mądrości" jakich ja oczekiwałam... ale za każdym razem, gdy pojawiały się takie myśli, a ja mimo to przychodziłam, Jezus nagradzał moją wierność właśnie jakimiś informacjami, które przemawiały do moich doświadczeń życia z Bogiem. Po całym cyklu spotkań mogę stwierdzić, że:

1. moje wyobrażenia były przeszkodą, by przybliżyć się do Jezusa, bo przecież "Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami".
2. ja mam oddać wyobrażenia i pozwolić mu działać, ja mam dać dostęp
3. powróciłam do nasłuchiwania różnych nauczań i do częstego czytania Pisma świętego.
4. ja nie muszę rozumieć, a mam po prostu ufać. Bezgranicznie. Z Duchem świętym.